Całkiem inna niż tradycyjne, zupa. Trochę przypominająca polewkę. Pożywna i nie obciążająca.
czwartek, 29 listopada 2012
środa, 28 listopada 2012
Strudel z jabłkami
Wiem, że pierwszy raz jest najtrudniejszy i wiem, że pamięta się go na zawsze. Tak będzie w przypadku mojego strudla. Siedem razy próbowałam rozciągać go na przedramionach! Zawsze coś popsuło ten proceder. W końcu się udało. Nawet nie najgorzej muszę przyznać. Byłam z siebie całkiem dumna.
Nie zostanę jednak fanką strudla. Efekt nie jest wart takiego wysiłku. Chyba, że pałaszuje się go po nartach w austriackiej knajpce, przy akompaniamencie grzanego wina. W warunkach domowych zdecydowanie bardziej lubię szarlotkę na kruchym cieście albo z kruszonką.
Strudel to ciasto dla wytrwałych i cierpliwych...
Nie zostanę jednak fanką strudla. Efekt nie jest wart takiego wysiłku. Chyba, że pałaszuje się go po nartach w austriackiej knajpce, przy akompaniamencie grzanego wina. W warunkach domowych zdecydowanie bardziej lubię szarlotkę na kruchym cieście albo z kruszonką.
Strudel to ciasto dla wytrwałych i cierpliwych...
sobota, 24 listopada 2012
Tartaletki imprezowe
W zeszłym tygodniu impreza-niespodzianka dla kolegi i emocje sięgające zenitu. Dzisiaj natomiast zabawa u przyjaciela-sąsiada. A za tydzień Andrzejki, też w bardzo lubianym przeze mnie gronie. Oj, dzieje się dzieje..
Janusz - sąsiad to wielki człowiek. Zacięty biegacz, który tą pasja zaraził wielu sąsiadów. W tym roku natomiast pokonał trasę triathlonu Iron Man. Jest wielki. Chciałam cos dla Niego upiec ale Ania, Jego żona doskonale piecze i nie raz prosiłam Ją o wypieki na moje imprezki. Może więc coś wytrawnego? Tartaletki wydały mi się idealne.
Jakiś czas temu podałam przepis na tartaletki z brokułami. Na dzisiaj przygotowałam inne nadzienie. A dokładnie trzy różne. Najlepsze okazało się szpinakowe. doskonałe wyszło też rokpolowe. Ostatnie to z suszonymi pomidorami, kaparami i odrobiną anchois. Rokpolowych wykonałam najmniej, bo Duży i Dośka podczas mojej nieobecności wczoraj wieczorem, dorwali się do nadzienia i zostawili go tylko trochę, na kilka ciasteczek. Ale jak się gniewać na nich, skoro uważali że jest pyszne?
Nie sprawdziła się niestety foremka silikonowa, w której nadzienie i ciasto połączyło się w jedno. Polecam takie tartaletki na przyjęcie, jako wygodne do jedzenia przekąski. Sposób wykonania ciasteczkowych foremek podaję tutaj.
Nie sprawdziła się niestety foremka silikonowa, w której nadzienie i ciasto połączyło się w jedno. Polecam takie tartaletki na przyjęcie, jako wygodne do jedzenia przekąski. Sposób wykonania ciasteczkowych foremek podaję tutaj.
czwartek, 22 listopada 2012
Cynamonowy chlebek do odrywania
To była miłość od pierwszego wejrzenia. Chlebek, który tworzą małe kawałeczki, podbił moje serce. Z zachwytem patrzyłam na czosnkowe, pomidorowe, słodkie i wytrawne "kawałeczkowe" wypieki. Zaczęłam jednak od źródła, czyli cynamonowej chałki z bloga joythebaker.com oraz whiteplate. Ilość cukru do posypania ciasta jest w tych przepisach dla mnie przeogromna i robię mój chlebek z połowy podanej ilości. Dwie najważniejsze sprawy to drożdże i czas pieczenia. Zrobiłam za pierwszym razem z drożdży suchych, których nie aktywowałam i niestety, ciasto nie rosło tak jak powinno. Efekt: i tak był niezły ale kiedy za drugim razem zamieniłam suche drożdże na świeże, różnica była diametralna. Czas pieczenia natomiast to pilnowanie żeby się nie przypiekło. Mi, niestety się to zdarzyło ale przypieczenie było powierzchowne i nie wpłynęło na smak. Chlebek dość szybko przypieka się od góry, więc poeksperymentuj ze swoi piekarnikiem i nakryj ciasto folią jeśli zacznie się robić ciemny.
środa, 21 listopada 2012
Tagiatelle z tuńczykiem
Proste, nieskomplikowane i uwielbiane przez moich najbliższych danie. Jakość tuńczyka i jakość tagliatelle mają bardzo istotny wpływ na efekt końcowy.
wtorek, 20 listopada 2012
Jajko w koszulce, jajo poche
Jaja poche (fr.œufs pochés), czyli jajo w koszulce to jedno z dań, które uważam za królewskie. Jeden produkt, jeden dodatek i tworzysz arcydzieło smakowe. Do tego podsmażony na maśle kawałek chleba białego lub ciemne pieczywo, trochę świeżo mielonego pieprzu i sól. Nie można wyobrazić sobie bardziej eleganckiego posiłku.
Cieszę się zawsze kiedy w weekend moi najbliżsi wyrażą chęć zjedzenia takiego jajka (konkuruje z jajecznicą Dużego i Jego jajkami w szklance). Z ogromną atencją przyglądam się ścinającym jajkom a unoszący się w domu zapach grzanki, ściąga wszystkich do stołu....
poniedziałek, 19 listopada 2012
Gdy mi smutno, tulę się do wspomnień-piankowa kaszka
Są dni takie jak dziś, kiedy z nostalgią sięgam do wspomnień. Znów przez chwilę jestem małą dziewczynką, z kokardkami przy warkoczach i w kraciastej spódniczce. Na wyciągnięcie ręki Tata, Dziadkowie.... Nie mogę ich jednak chwycić, rozpływają się we mgle. Jak zachować ten obraz? Jaki zapach, jaki smak? Sięgam po kaszkę mannę, jajko. Niewiele produktów by wyczarować smak dzieciństwa, smak niewinności, smak bezpieczeństwa..
Już lepiej, jestem spokojniejsza... Kaszka działa na mnie jak najsilniejszy uspakajający lek. I oblizana łyżeczka po koglu moglu...A jednak jedzenie to czary...
Dołącz do mnie. Przygotuj tę kaszkę na kolację lub śniadanie. Zobacz, że miałam rację!
Już lepiej, jestem spokojniejsza... Kaszka działa na mnie jak najsilniejszy uspakajający lek. I oblizana łyżeczka po koglu moglu...A jednak jedzenie to czary...
Dołącz do mnie. Przygotuj tę kaszkę na kolację lub śniadanie. Zobacz, że miałam rację!
czwartek, 15 listopada 2012
Obrazkowa tarta i nominacja
Zwykle moje tarty mają kruchy spód. Tym razem jednak podpatrzyłam przepis w książce "Gotowe w 30 minut" Reader's Digest. Bardzo spodobała mi się tarta w formie obrazu.Jest propozycją dla osób lubiących wyjadać por z zupy. Regularnie robi to Duży i to dla Niego chciałam zrobić tę tartę. Okazało się jednak, że i reszta rodziny zajadała się nią z apetytem. Przepis zmieniłam, bo był...ubogi. Dodałam masy śmietanowo-jajecznej, która połączyła ze sobą wszystkie składniki.
Brzegi też zrobiłam podwójne, bo pod wpływem masy, rozpływały się trochę. Jeśli chcesz, możesz zrobić jakiekolwiek nadzienie, grunt żeby wykorzystać pomysł na kształt tarty. Nie zawsze musi być okrągła..A taka obrazkowa jest bardzo apetyczna...
Brzegi też zrobiłam podwójne, bo pod wpływem masy, rozpływały się trochę. Jeśli chcesz, możesz zrobić jakiekolwiek nadzienie, grunt żeby wykorzystać pomysł na kształt tarty. Nie zawsze musi być okrągła..A taka obrazkowa jest bardzo apetyczna...
wtorek, 13 listopada 2012
Ciasto z gruszkami i tahini
To ciasto idealnie komponowało się z opowieścią naszych
przyjaciół o podróży do Ziemi Świętej.Zostaliśmy zaproszeni na obiad
i chciałam dorzucić coś od siebie w postaci ciasta.
Musiało być jednak orientalne, by współgrało z całą resztą.
Odnalazłam więc przepis na mocno kontrowersyjne ciasto tutaj z sezamową pastą tahini. Zaintrygowało
mnie na tyle, że pomimo porażki z prażeniem sezamu, zdecydowałam się jeszcze
dwa razy eksperymentować. Sezam podczas przygotowywania pasty, nie może
absolutnie zbrązowieć. Jeśli zmielisz taki lekko chociażby spalony sezam, wtedy
pasta będzie bardzo gorzka i niezjadliwa. O sezamie napisałam wiele tutaj i jeśli nie zapłoniesz do tego
wypieku miłością, to świadomość wartości jakie w sobie ma,
może być wystarczającym powodem do sięgnięcia po nie. Miłośnicy
chałwy, powinni być usatysfakcjonowani, jako że smak ciasta jest
lekko chałwowy właśnie. W 9 osób orzekliśmy, że nie porwało nas jakoś
wyjątkowo, jak beza Pavlowej czy ciasto marchewkowe ale dobrze
było skosztować czegoś innego. Przyjaciele stwierdzili,
że przypominało im ciasteczka jakie jadali
w Izraelu.
sobota, 10 listopada 2012
Brukselka Starowinka
Duży brukselkę uwielbia w każdej postaci. Ja tak sobie. Dzieci zupełnie. Jest jednak danie, które zajadamy wszyscy. W tym prostym połączeniu produktów, łagodnieje specyficzna goryczka brukselki, dzięki czemu staje się delikatna i pyszna. Przepis już od lat gości w moim kajecie. Pochodzi z książki otrzymanej z okazji ślubu pt:"Po prostu pyszne" Rona Kalenuika.
Nie wiem skąd wzięła się ta śmieszna nazwa potrawy ale podoba mi się:)
I jeszcze parę słów o wartości odżywczej niepozornej brukselki. Jest warzywem o dużej wartości odżywczej dzięki bogactwu witamin, soli mineralnych i błonnika. Zawiera m.in.: sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, miedź, cynk, fosfor, karoten, witaminę E, K, H, B1, B2, B3, B5, B6, C. Brukselka ma sporo kwasu foliowego, dlatego polecana jest zwłaszcza kobietom w ciąży i planującym dziecko. Jest również bogatym źródłem beta karotenu i witaminy B1, która wpływa korzystnie na zdrowie układu nerwowego. Jest najbogatszym w białko warzywem kapustnym.
(zacytowałam stąd)
Nie wiem skąd wzięła się ta śmieszna nazwa potrawy ale podoba mi się:)
I jeszcze parę słów o wartości odżywczej niepozornej brukselki. Jest warzywem o dużej wartości odżywczej dzięki bogactwu witamin, soli mineralnych i błonnika. Zawiera m.in.: sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, miedź, cynk, fosfor, karoten, witaminę E, K, H, B1, B2, B3, B5, B6, C. Brukselka ma sporo kwasu foliowego, dlatego polecana jest zwłaszcza kobietom w ciąży i planującym dziecko. Jest również bogatym źródłem beta karotenu i witaminy B1, która wpływa korzystnie na zdrowie układu nerwowego. Jest najbogatszym w białko warzywem kapustnym.
(zacytowałam stąd)
Kotleciki jaglane - zdrowe i szybkie
Zaczynam specjalizować się w kuchni błyskawicznej. Kolejny dziś pomysł na danie szybkie ale bardzo zdrowe, bo na bazie kaszy jaglanej, czyli łuskanych ziarnach prosa. Zdecydowanie zbyt rzadko po nia sięgam.. A to grzech! To najzdrowsza z kasz. Zawiera krzemionkę, która w znaczący sposób poprawia stan naszych paznokci, włosów i zębów. Jest bogata w witaminę B i lecytynę dzięki czemu wpływa na sprawność umysłu. I ciekawostka- kasza ta doskonale usuwa z organizmu wilgoć, czyli wszelkie złogi śluzu pojawiające się przy infekcjach. Koniecznie zajadaj się nią w czasie choroby górnych dróg oddechowych a antybiotyk może okazać się niepotrzebny. Do tego jeszcze sprzyja odchudzaniu, bo oczyszcza organizm z toksyn i złogów. Polecana jest jako danie dla alergików. Jest lekkostrawna i nie powoduje wzdęć. Chyba wystarczy tych walorów, prawda? Jedyną wadą (dla mnie) jest smak. Dziwny posmak skutecznie mnie odstrasza. Dopiero w przepisie, który ściągnęłam stąd, okazała się całkowicie bez zastrzeżeń smakowych. Bałam się reakcji Dużego, który strasznie cierpi widząc na stole wegetariańskie eksperymenty ale ku mojemu zaskoczeniu, był zachwycony!
Idealnie pasuje do tego dania brukselka starowinka.
Przepis znalazłam u http://favcook.blogspot.com.
Idealnie pasuje do tego dania brukselka starowinka.
Przepis znalazłam u http://favcook.blogspot.com.
czwartek, 8 listopada 2012
Tort mandarynkowo-bezowy
Piekę ten tort kolejny raz. Zawsze się udaje. Nie jest w swoim wyglądzie zapierający dech w piersiach i wypracowany w jakiś szczególny sposób. Rekompensuje to jego smak. Cienka warstwa klejącego ciasta pod bezą, czyni go innym niż tradycyjne wypieki z bezą. Zamiast mandarynek można użyć malin i przyrządzić malinową bitą śmietanę. My jednak lubimy właśnie w tym zestawieniu. Z mandarynkami z puszki.
Dwie ważne informacje:
pierwsza-koniecznie wybierz dobre mandarynki . Ostatnio kupiłam w Tesco i były strasznie gorzkie. Zawsze sprawdzają się za to Rolnika.
Po drugie - Ciasto na pergaminie dość ciężko się rozkłada ale z czasem dojdziesz do wprawy. Rób to albo mokrą łyżką albo ręką, tak jak ja.
Dwie ważne informacje:
pierwsza-koniecznie wybierz dobre mandarynki . Ostatnio kupiłam w Tesco i były strasznie gorzkie. Zawsze sprawdzają się za to Rolnika.
Po drugie - Ciasto na pergaminie dość ciężko się rozkłada ale z czasem dojdziesz do wprawy. Rób to albo mokrą łyżką albo ręką, tak jak ja.
poniedziałek, 5 listopada 2012
Błyskawiczne tartaletki z brokułami
Technikę przygotowania błyskawicznych foremek z francuskiego ciasta, przejęłam od Jamiego Olivera. Kiedy na początku roku testowałam po kolei Jego potrawy, pomiędzy przepisami natknęłam się na deserowe tartaletki. Metoda spodobała mi się tak bardzo, że postanowiłam ją wykorzystać. Chciałam jednak zrobić wytrawne babeczki. Takie na kolacje lub przyjęcie. Nie sądziłam, że efekt będzie tak genialny. Na kolację dla gości przygotuję następnym razem kilka rodzajów takich babeczek. Zrobię dodatkowo nadzienie z pora, szynki, serów itd i przyrządzę kilka sosów np. rokpolowy i czosnkowy. Taka kolacja nie jest nudna i pięknie się prezentuje. Dziś pierwsze moje tartaletki-brokułowe.
czwartek, 1 listopada 2012
Ciasto dyniowe
Cieszę się, że dynie święcą tryumfy. Cieszę się, że umiem
już wybierać te najlepsze i przyrządzać smaczne potrawy. Lubię patrzeć na
radość dzieci drążących dyniowe lampiony. Ale nie lubię Halloween. Nie wpasowuje się ono do mojego światopoglądu.
Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że ów zwyczaj zajął miejsce
bardzo podobnego z korzeniami polskimi. Mam na myśli Dziady. To niezwykle
podobny zwyczaj. W tych samych strojach można chodzić po domach i prosić o poczęstunek dla zagubionych dusz. Jeśli są możliwości można rozpalić ognisko, zapalić
pochodnię lub świeczki by wskazywać zagubionym duszom drogę do nieba. Wkurzam
się, że tak łatwo przychodzi nam zapominanie o naszych tradycjach i zwyczajach.
Nie mam nic przeciw Walentynkom, bo pięknie wpasowały się w lukę. Nie mięliśmy
takiego zwyczaju ale podobne do Haloween mamy dwa. Pierwsze to wspomniane
wcześniej Dziady a drugie to Szopka Noworoczna.
Staropolski zwyczaj polega właśnie na chodzeniu od domu do domu w
przebraniu śmierci, diabła, anioła.. Kopiujemy Celtycki zwyczaj, choć jego
korzenie mocno tkwią w czarnej magii. Stany Zjednoczone, które rozpropagowały
ten zwyczaj w stricte marketingowym celu (zbyt długa przerwa w handlu pomiędzy
wakacjami a Bożym Narodzeniem) to zlepek kultur, który z otwartymi ustami
przygląda się naszym zabytkom i zdobyczom kultury.
Jednak nikt nie zrobi tego za nas. To my musimy dać dzieciom
alternatywę i dopasować naszą tradycję do wymagań współczesnego odbiorcy.
Wsłuchajmy się w potrzeby dzieci i dajmy im to ale z głęboką świadomością, że
robimy coś ważnego.
No i jeszcze jedna kwestia. Jesteśmy narodem, który bardzo
celebruje pamięć o zmarłych. Do śmierci podchodzimy poważnie. A może nawet zbyt poważnie, bo
staramy się o niej nie mówić, uciekać przed nią. A przecież wobec niej jesteśmy
równi, tacy sami, bez wyjątku. Opłakujemy zmarłych, celebrujemy pochówek. Ja
zajrzałam śmierci w twarz dwa razy. Jest bezwzględna. Patrzyła na rozpacz matki
ale nie miała litości. Dlatego dla kogoś kto poznał niejako już tę wielką
tajemnicę, parodiowanie właśnie tych najpoważniejszych chwil, nie jest na
miejscu.
Jest noc. Tyle myśli i emocji. Tyle tęsknot. One towarzyszą
mi od kilku lat. Budzę się czasem w nocy i dziwię się, że poduszka jest mokra…
Tęsknię nawet przez sen…
Subskrybuj:
Posty (Atom)