Dziękuję!!!
Dla Was dziś moje łzy, które dzięki serdeczności jaką otrzymuję, stały się... czekoladowe. A czekolada daje siły, radość i ...nadzieję....
Mini muffinki wykonane są z ciasta coca-colowego, które od początku cieszy się największym powodzeniem moich czytelników. Doceniając to, zamieniłam je w maleńkie ciasteczka, petit fours w polewie czekoladowej. Częstujcie się, proszę..
Składniki:
w zależności od ilości mini muffinek połowa lub 1/3 porcji składników z przepisu na szybkie ciasto coca-colowe
mini foremki papierowe, papilotki (średnica ok 1,5 cm)
czekolada mleczna 100 g
masło 25 g
odrobina spirytusu
Przygotuj ciasto. Gotowe małą łyżeczką wlewaj do papilotek ( max 1/2 wysokości). Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 10 min.
Po wystygnięciu, wyjmij z papierków.
Czekoladę połam i roztop z masłem. Na końcu dodaj trochę spirytusu, żeby polewa była błyszcząca.. Każdą babeczkę nadziewaj na wykałaczkę i zamaczaj w czekoladzie. Udekoruj posypką, kuleczkami, orzechem itp. Odłóż do wystygnięcia. Włóż do nowych papilotek i daj tym, których kochasz:)
Magda! Już rok! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś:)
Uściski przesyłam:*
Ale słodkie :)
OdpowiedzUsuńPychotka! Najlepszego dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńPyszne, czekoladowe słodkości ;)
OdpowiedzUsuńGratki Madziu! I chcemy jeszcze i dużo! :)
OdpowiedzUsuńMadzia , naj naj i długich lat blogowania dla ciebie i dla nas tez , bo twój blog już mocno wrył się w moim sercu i zaglądam do Ciebie oj zaglądam :) a te twoje grzybki i sprzęt do nich to nadal moje marzenie:D
OdpowiedzUsuńbuziaki
Słoneczko...Wierzyłam, że wytrwasz i rozwiniesz skrzydła. Każde słowo w tej blogowej opowieści jest Twoje, prawdziwe, takie jaka jesteś Ty i takie jaką Ciebie znam :) Trwaj i rozwijaj to co zaczęłaś bo robisz to fantastycznie, no i bardzo smacznie, czekam na więcej...
OdpowiedzUsuńCałuski M.
Madziu gorące gratulacje, doskonale wiem co czujesz:-), ja za 2 tygodnie dołączę do roczniaków:-). Ciasteczka wspaniałe:-)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)) Ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Madziu !
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię sposób w jaki piszesz ... bo w tym "jesteś" , bo to jest takie Twoje ... gdy czytam - mam zawsze uczucie jakby mi przyjaciółka przy kawce opowiadała , a nie jakbym do książki z przepisami zajrzała ... jest coś o kuchni i coś o życiu ... i uwielbiam tę niespodziankę , którą mam zawsze gdy do Ciebie zaglądam ... nie ma kawy na ławę :):)na pierwszy rzut oka nie wiadomo co kryje się za składnikami na pierwszym zdjęciu :):) tej konsekwencji w sposobie prezentowania przepisów też Ci gratuluje ...
"Urodzinowe" uściski przesyłam ... i mam wielką nadzieję , że w planach nie miałaś wytrwać w blogowaniu tylko jeden rok ...
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńRok blogowania to już kawał czasu :)Ja stawiam pierwsze kroczki (posty), przeżywając z każdym postem/komentarzem to samo :)
Magdo najlepszego :) Abyś znalazła czas, chęci i siłę na jeszcze 100 takich rocznic, albo i więcej :))) I samych szczęśliwych dni, abyś znalazła siłę na wszystko :)))
OdpowiedzUsuńgratulacje również ode mnie :) kolejnych blogowych lat, ja z pewnością będę stałym gościem !
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś nie tylko na blogu, skoro mieszkasz tak niedaleko :)
śliczne czekoladowe maleństwa!
pozdrawiam!
Urocze maleństwa :)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu :)
Najdrożsi!!!! Dziękuje Wam za przemiłe komentarze. Nawet nie wiecie jak wielką radość mi sprawiły....
OdpowiedzUsuń