Trudno było nie skorzystać z gościnności Anny Marii i nie wkroczyć do Weekendowej Cukierni. Pierwsze doświadczenie ze wspólnym pieczeniem za mną. I jest to jedno z milszych doświadczeń ostatnich dni. Babeczki są zaskakująco proste. Do zrobienia w 20 min, czyli w sam raz by zmieścić się w czasie pomiędzy telefonem :"Jedziemy" a dzwonkiem u drzwi.. Fantastyczny słodki pomysł. I niezwykła moc Anny- Marii ale o tym wiem już od dawna:)
Składniki:
kajmak z puszki (440 ml) lub słodzone mleko skondensowane gotowane w zamkniętej puszce min 2 godziny
2 jaja
1 żółtko
2,5 łyżki mąki
opcjonalnie:
sól
lody (u mnie orzechowe)
Rozpocznij od rozgrzania piekarnika do 220 stopni. Foremki natłuść masłem i obsyp mąką.
Jajka i żółtko ubij na bardzo puszysta masę. Ubijaj tak długo aż masa zrobi się biała i zwiększy swoją objętość. Dodawaj kajmak po jednej łyżce i dalej ubijaj. Stopniowo zacznij dosypywać mąkę. Napełnij foremki masą i włóż do nagrzanego piekarnika / Piecz ok. 10 mi az wierzch sie zrumieni a środek pozostanie płynny.
Podawaj z lodami. Mnie zasmakowało najbardziej, połączenie z lodami orzechowymi.
Bardzo odpowiada mi wersja z solą (ilość wedle upodobań) a także kiedy masa jest ani ścięta w środku ani płynna. Taka w sam raz:)
Totalnie super! Bardzo mnie kusi ten deser, chociaż boję się jego słodkości.
OdpowiedzUsuńNie bój się!! Z dodatkiem soli jest wspaniałe. Bez niej też zaskakująco normalnie słodkie.
UsuńDziękuję:)
Totalny odlot!
OdpowiedzUsuńPOfolgowałam trochę po diecie i też odleciałam:)))
UsuńPozdrawiam Kamilo:)
ale fajnie że dołączyłaś :))) mam nadzieje że do zobaczenia dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńJak mogłam się oprzeć?
UsuńBuziaki Aniu!!
no i chodzą za mną te babeczki kajmakowe....z każdego prawie bloga zerkają...chyba się w końcu skuszę i ja:)pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńI dlatego je zrobiłam. Czułam się wręcz zobowiązana do upieczenia ich;)
UsuńZachęcam!!!
Magdo! Dziękuję:*
OdpowiedzUsuńCudownie, że dołączyłaś, ale przede wszystkim cieszę się, że dieta nie stanęła na przeszkodzie;)
Pozdrowienia!
Odczekałam, troszkę zgrzeszyłam i doceniłam smak!
UsuńDziękuję za przepis:)
Uwielbiam takie przepisy, które można wykonać na ostatnią chwilę, zachwycałam się nimi już u Anny Marii, tutaj także zostałam odurzona pysznością kajmakowego środka.Sól w zestawieniu ze słodkim biorę w ciemno!!
OdpowiedzUsuńDokładnie takie są, na ostatnią chwilę. Boskie z solą!!
UsuńPięknie Ci wyszły a smak sobie wyobrażam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko:)
UsuńSą takie puszyste i lekkie....
Kiedyś zrobię, bo wyglądają mniamuchowo ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Patysko, koniecznie!
UsuńUściski:)
Ale smacznie wyglada , uwielbiqm wszystko co jest z ajmakiem ;)
OdpowiedzUsuńBędziesz zachwycona. Koniecznie upiecz Truskaweczko:)
UsuńBardzo kuszący! Świetne babeczki
OdpowiedzUsuńBajecznie proste i pyszne. Niezwykłe. Przyznaję...
UsuńPozdrawiam Natalio:)
Madziu czekałam na Twoje babeczki:-), są wspaniałe i wręcz idealne:-)
OdpowiedzUsuńOlimpio kochana, dziękuję:)
UsuńMagda, cieszę się, że wzięłaś udział w pieczeniu kajmkowych babeczek:)
OdpowiedzUsuńTrudno było oprzeć się temu prostemu wypiekowi.
UsuńPozdrawiam:)
Cudownie, że wzięłaś udział w akcji! Bardzo bardzo dziękuję:)) i zapraszam na zawsze!
OdpowiedzUsuńMałgosiu, podziwiam Twoją konsekwencję i trzymanie w garści Weekendowej Cukierni. Obiecuję dołączyć już na zawsze:)
Usuńpysznie wyglądają i ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyno!!!
Usuńi u Ciebie również kajmakowe babeczki, pysznie! :)
OdpowiedzUsuńSą Martusiu, są... Niewiele zjadłam bo trzymam się diety ale nie mogłam się oprzeć dziewczynom;)
UsuńPyszności, dziś nas babeczki prześladują ;)
OdpowiedzUsuńKajmakowe babeczki są chyba już wszędzie...
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie z solą.
Ale cieszę się,że już diety Twojej kres.
Pozdrowienia!
Tak, zgadzam się z Amber, że te babeczki są wszędzie. U mnie przecież też. Ale mnie to nie przeszkadza, bo kajmaku nigdy za wiele :-) Oblizuję się ze smakiem :-)
OdpowiedzUsuńprzepraszam, już nie mogę... Ilekroć na nie patrze nie mogę się doczekać powrotu do domu, kombinowania ze sprawnym piekarnikiem... i jak tu spać spokojnie?
OdpowiedzUsuńSkoro są wszędzie i skoro wszyscy je tak zachwalają - muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńObawiałam się , że będą za słodkie ,ale wszędzie w komentarzach piszecie , że ich słodycz jest zaskakująco w normie ... CO TAM - TROCHĘ WEEKENDOWO ZGRZESZĘ :):):)
Usuńten talerz jest przepiękny! a babeczki takie, że aż chce się złamać dietę :D
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńkajmakowe uniesienie.
OdpowiedzUsuńwspaniała rozkosz dla duszy i ciała.
pyszne babeczki :) też je piekłam ;) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńA ja nie zdążyłam z tymi babeczkami w lutym ale zamierzam to nadrobić w najbliższy piątek z okazji Dnia Kobiet.
OdpowiedzUsuńCudne!
myślę o tym deserze już d dłuzszego czasu, musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńja zrobilam raz, wyszly mega pycha, wlasnie zabieram sie powtornie do roboty :)
OdpowiedzUsuń