Raz na jakiś czas Duży znika. Najpierw szykuje z kumplami wyprawę. Spotkanie jedno, drugie, kolejne.... Potem wyjeżdża na jakiś czas. Po powrocie następuje moment podsumowań... Spotkanie jedno, drugie, kolejne...
Cieszę się z tych wypraw, bo uwielbiam minę z jaką wraca i uwielbiam Jego towarzyszy. Każdy jest inny. Mają niezwykłe poczucie humoru, są szarmanccy i męscy. I do tego świetnie tańczą!
W plecaku pełnym akcesoriów typowych dla prawdziwego mężczyzny, nigdy nie było zbyt wiele produktów żywnościowych. Wierzyłam, że to ze względu na survivalowy charakter wypraw. Głupia myślałam, że jak prawdziwy myśliwy, przeprawiając się przez bagna Ukrainy, Duży zje to co upoluje i złowi. On jednak zajadał się wspaniałościami gotowanymi nad ogniskiem w ogromnym kotle....Od samych opowieści robiłam się głodna:)
Przygotowania do ostatniego spotkania zaczęły się dość szybko, muszę przyznać. Tajemnicze maile i hasła - jagnięcina, stek, awokado... Mistrz ceremonii, Maciej, zaproponował menu do wyboru. Zaniemówiłam kiedy zobaczyłam propozycje: zupa awokado z imbirem i żołądkami kurzymi, tagiatelle z pomidorami i czosnkiem, stek wołowy przepalany burbonem z sosem pieprzowym....
Jedną z pozycji wieczoru był deser z czerwonej papryki. Jest delikatny i muślinowy w konsystencji. Słodki sos zmienia smak papryki na całkiem inny niż dotychczas mi znany.
Macieju, podziwiam Cię i szanuje Twój ogromny talent!!!
Przepis zostawiam w formie takiej jaką otrzymaliśmy - jasno, konkretnie. Polecam uwadze wpis o trunkach, które należy podać do deseru!
1. Wybrać duże mięsiste papryki czerwone i pokroić je na kawałki około 4x4 cm. Po wykrojeniu ze środka przerostów wewnętrznych poddać parowaniu lub gotowaniu
aż do uzyskania miękkości (około 20 min gotowania )
2. Na patelni najlepiej
teflonowej lekko przypalić odrobinę (np 20 ml) mleka słodzonego zagęszczanego,
następnie dodać około 4-6 ml (mała łyżka ) octu owocowego i po wymieszaniu zalać
około 100 ml mleka słodzonego zagęszczanego i już nie
gotować tylko lekko podgrzewając wymieszać do uzyskania jednolitego sosu.
3.
Wyprażyć płatki migdałów bardzo mocno prawie na czarno.
4. Przygotować oliwę
mało intensywną np z pestek winogron 20 ml z pestkami z wanilii lub cukru
waniliowego.
Podawanie :
Do popicia porto lub nalewka wiśniowa tak by
nie spłukiwać smaku a jedynie aromatyzować. Porcje małe np 2 kawałki papryki i 2
łyżki od zupy sosu.
Paprykę moczymy w oliwie nr 4 i kładziemy na talerzu,
polewamy sosem nr 2 i posypujemy migdałami nr 3
ciekawa potrawa :) lubię paprykę, warto spróbować takiego połączenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja...:-)
OdpowiedzUsuńhm, zaskakujące i to bardzo
OdpowiedzUsuńCzy Maciej ma już żonę? ;D
OdpowiedzUsuńMa Patysko. I to cudną!!!
UsuńBardzo, bardzo ciekawy przepis! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, tak - ja też Maciejem byłabym zainteresowana
OdpowiedzUsuńbardzo:-))) A deser niezwykły! Papryka na słodko...no no...
to jest warte wypróbowania
OdpowiedzUsuńMadziu, a Ty to jadłaś zgodnie z instrukcją;-)?
OdpowiedzUsuńNo nie...Trunków niet...:(
Usuńzostałam powalona :) ciekawe jak to smakuje :)
OdpowiedzUsuńPapryka - palce lizać, zapewniam!
OdpowiedzUsuńAle ten Maciejowy kociołek różności wszelakich opalany stepową trawą (z domieszką tego co dało się tam jeszcze znaleźć;-)), to dopiero niezapomniane doznania!
Pozdrowienia dla przemiłej Dużej!
Ej, dziewczyny!!!!
UsuńTo jeden z tych facetów.
Rafał - wielka mądrość, fizyczna siła i delikatność w jednym. Musi być super, prawda?
Rafałku, dziękuję, że zajrzałeś do mojego kącika:)
Madziu! Toż to ja się tu wpisałem - Rafał, a nie jakiś heros! ;-) Ty to jesteś niesamowita, wiesz! :-)
UsuńA zaglądam tu regularnie. Tyle, że Twoje wyszukane dania mnie trochę onieśmielają i "zaniemówiam" z wrażenia...
Hmm, ciekawe jak smakuje!
OdpowiedzUsuńNie zostaje nic innego tylko zabrac sie do przygotowania tego orginalnego deseru...
Serdecznosci
Judyta
Madziu zaniemówiłam, nie spocznę dopóki nie spróbuję tej papryki. Przekaż Maciejowi, że jestem pod ogromnym wrażeniem jego pomysłowości i chęci eksperymentowania w kuchni. Bardzo bym chciała poznać takiego kucharza:-), który stworzył TAKI deser!
OdpowiedzUsuńBuziaki:-)
Niesamowite zjawisko!!
OdpowiedzUsuńMęski świat , męskie przyjaźnie , męskie wyprawy - świat , który nas zawsze kusi i ciekawi / pewnie dlatego , że niedostępny :):) / Dobrze , że Panowie chociaż w świat swojej męskiej kuchni chętnie nas zapraszają / już od dawna zauważyli , że gotujący faceci kręcą nas podwójnie :):):) /
OdpowiedzUsuńPaprykowy deser - FENOMENALNY ! / połączenie barw i smaków niezwykle kuszące :) /
Niesamowity deser!
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuń