Dziś podaję przepis na lekki tort wg przepisu Nigelli Lawson. Krąży on w sieci i w końcu zdecydowałam się go przygotować. Skorzystałam z przepisu: DUSI
Z tortem wiąże się nieprzyjemne przeżycie, więc zapisał się niechlubnie w mojej pamięci. Wiozłam go na urodziny mojego Teścia. Na tylnym siedzeniu przygotowałam specjalne zabezpieczenia, bo tort jest niestety bardzo mało stabilny i jakiś taki "niepewny". Nakryłam specjalną pokrywką i zabezpieczyłam z każdej strony. Niestety, tego dnia właśnie, kierowca białego citroena, postanowił na zjeździe z drogi trzypasmowej, wyrzucić pasażera. Zatrzymał się nagle, co spowodowało, że wszyscy za nim z piskiem opon starali się nie wjechać w zad poprzednika. Byłam pośród nich... Z moim tortem... Kiedy odwróciłam głowę, moim oczom ukazał się obraz, który przerósł wyobrażenia - jedna wielka śmietanowa masa na podłodze.
Składniki:
Krem waniliowy:
2 żółtka
2 łyżki cukru
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej
250 ml tłustego mleka
łyżeczka ekstraktu waniliowego
Spód: (tortownica o śr. 23 cm)
3 jajka
250 g cukru
90 ml świeżo zagotowanego wrzątku
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
150g mąki
masło do natłuszczenia formy
Wierzch tortu:
ok. 750g truskawek
2-3 łyżeczki cukru
500 ml śmietany kremówki
2 łyżeczki cukru waniliowego
Krem:
Wszystkie składniki podgrzej oprócz ekstraktu w garnku na średnim ogniu. Mieszaj cały czas do zgęstnienia kremu. Po chwili zdjąć z ognia, przełożyć do zimnej miski, dodać ekstrakt i pozostawić do ostygnięcia (najlepiej w lodówce).
Spód:
Utrzeć jaja z cukrem na puszystą masę. Dolać wrzątek, stale mieszając. W oddzielnej misce zmieszać proszek z mąką i wsypywać stopniowo do jajecznej mieszaniny. Dno foremki wyłożyć papierem a boki wysmarować masłem. Przelać ciasto do foremki i piec w 180⁰C przez ok 30 min. Ostudzić po upieczeniu.
Wierzch:
500g truskawek przesypać cukrem i zostawić na jakiś czas, aby stały się błyszczące. Ubić kremówkę na sztywno z cukrem waniliowym.
1/3 ubitej śmietany dodać do ostudzonego kremu waniliowego. Przekroić ciasto na 3 części i przełożyć kremem waniliowym i truskawkami. Na wierzch tortu rozłożyć ubitą kremówkę i ozdobić pozostałymi truskawkami.
Tak mi przykro że spotkała Cię taka nieprzyjemna sytuacja. Człowiek wkłada tyle serca na przygotowanie tortu na specjalną okazję a tu taki wypadek.
OdpowiedzUsuńJednak nie ma co się zamartwiać, kolejny zawsze jest lepszy:)
Najlepsze było to, że i tak pojawił się na stole, bo Rodzina się uparła. Z jednej strony było mi wstyd a z drugiej naprawdę miło.
UsuńAlez miałaś przygodę... Dobrze, że Tobie nic się nie stało... Kiedyś przygotuję ten tort:)
OdpowiedzUsuńp.s wiesz, że znam kogoś, kto przeprowadził się do Borówca:)
Podobno cały P-ń tam chce mieszkać:)
Wiesz Ewelajno, tu mieszka się wspaniale. Stanowimy wspaniałą społeczność. Choć wkurza mnie, że uciekamy z miasta a markety za nami. Mamy już...2 i 2 w budowie!
UsuńTo ja też chcę do Borówca...!
OdpowiedzUsuńFantastycznie czytać o tym, ze stanowicie wspaniałą społeczność - niby jedno zdanie, a mówi tak wiele:)
Pozdrawiam, Magdo!
o kurcze ale miałaś przeżycia, przykro mi, że takie coś Cię spotkało, bo tort faktycznie luźny wychodzi. mam nadzieję, że mimo to smakował :) pochwal się na fanpegu zdjęciem, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń