Moje ulubione połączenie szpinaku z rokpolem. Z myślą o najdroższej córeczce. Wegetariance uwielbiającej naleśniki ze szpinakiem. Akurat kiedy Synuś zjeżdżał na sankach z górki, wymyśliłam tort naleśnikowy. Z dumą i radością przystąpiłam do autorskiego dzieła. Coś mi podpowiedziało by wpisać hasło "tort naleśnikowy" w wyszukiwarce i ... czar prysł. Całe strony pokryły się zdjęciami tortów ze szpinakiem...... Poczułam się strasznie ale to strasznie zawiedziona:( Podobnie wykiwała mnie Maria i ten jej rad....:)))
Składniki:
- naleśniki wg ulubionego przepisu ( u mnie woda, mleko, jajka i mąka dobierane na oko, do konsystencji gęstej śmietany) - 10 szt
- szpinak ok 300 g
- śmietana słodka - 12 lub 18% - ok. 0,25 l
- masło
- czosnek - 4 ząbki
- rokpol - ok. 200 g
- gęsta śmietana
- parmezan lub inny ser dojrzewający
- gałka muszkatołowa
- sól
Usmaż naleśniki i odłóż na bok.
Szpinak podsmaż na maśle, dodaj czosnek wyciśnięty przez praskę i dopraw solą oraz gałką muszkatołową.
Ser rokpol rozpuść w garnku u z dodatkiem śmietany.
W tortownicy rozłóż papier do pieczenia, na nim rozłóż pierwszego naleśnika. Rozsmaruj na nim ser i nakryj drugim naleśnikiem. Na drugim z kolei rozłóż szpinak. Tak rób po kolei z każdym naleśnikiem NA samej górze rozsmaruj gęsta śmietanę i posyp serem.
Podpiecz w piekarniku prze 10/15 min w temp. ok. 180 stopni.
Serwuj krojąc jak tort.
Równie dobry jest na zimno...
<
Ale super wygląda! Ostatnio spotykałam głównie słodkie torty naleśnikowe, ten jest super!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. Wkrótce robię powtórkę;)
UsuńTaki tort musi być pyszny :) Śmietanka, szpinak, rokpol... Idealne połączenie.
OdpowiedzUsuńSama jestem zaskoczona niezwykłym smakiem. NIe wiem czy na zimno nawet nie lepszy...
UsuńZnakomity!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam połączenie szpinaku i rokpola.
Pysznego dnia!
Prawda? To pyszne połączenie...
UsuńŚciskam Amber!!
pycha! zawiera wszystko co lubię:)
OdpowiedzUsuńTo też moje ulubione składniki..
UsuńCiepło pozdrawiam;)
Głowa do góry! Pomysł dobry i wykonanie super! Ciężko już teraz "wytkombinować" coś nowego ;) Każdy kombinuje, jak może, szuka nowych smaków i eksperymentuje. Nie oznacza to, że rzeczy znane, są złe. Tort świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńDzięki! Masz racje! Mój torcik znacznie lepiej smakuje niż wygląda. Zapewniam!
UsuńPozdrawiam ciepło:)
e tam, nie przejmuj się, jeden z moich przepisów, z którego byłam dumna, czekał gotowy na opublikowanie i... coś takiego, ktoś mnie wyprzedził! To normalne, każda wersja tego samego dania jest niepowtarzalna. Na Twojego torta wpraszam się :-)
OdpowiedzUsuńPrzepis powtarzam w sobotę. zapraszam!!!
UsuńI co z tego, że nie wymyśliłaś pierwsza, skoro i tak są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie!
UsuńA wiesz Patysko jaki pyszny jest na zimno? I nie wypływa ser więc i wygląda pienie. Polecam!!
Wygląda przepysznie i na pocieszenie ja pierwszy raz w życiu widzę tort szpinakowy:-)
OdpowiedzUsuńAle jesteś kochana! DZięki;)
UsuńWitam świetne przepisy więc nominuję cię i zapraszam do Libster blog http://smaczniegotowane.blogspot.com/2013/01/dziekuje-bardzo-za-nominacje-do.html
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo fajny pomysł, lubię bardzo szpinak, i naleśnikowe torty ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę :)
Zapraszam częściej. JA będę zaglądać do Was!
UsuńMagdo :) Cudowny blog :) Chciałbym tobie dorównać, ale nie mam szans :) Przepis fantastyczny, kiedys spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBartku, to bardzo miły wpis. Dziękuję:)
UsuńTo musiało być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńByło, zapewniam... I polecam!
UsuńW historii świata jest kilka takich genialnych wynalazków , na stworzenie których różne osoby wpadały niemal w tym samym czasie :):)
OdpowiedzUsuńNie czuj się zawiedziona ... to nieważne , że ktoś już o tym wcześniej pomyślał :) ... Twój naleśnikowy tort jest wspaniały dzięki Twojej kreatywności i doskonałemu wyczuciu smaku ...
/dziękuję za Twój niezwykle miły komentarz pod moim dzisiejszym wpisem ... BARDZO MI NASTRÓJ POPRAWIŁAŚ :) ... wpis o zupie co dłonie ogrzewa zmazałam sobie przez przypadek i musiałam nocą ciemną go odtwarzać :( /
Aniu, dawno nic nie zapadło mi w pamięci jak Twoja zupa na śniegu, naprawdę!!
UsuńDziękuję za przemiłe słowa:)
Wspaniałe połączenie smaków. Co do przepisów - to myślę, że każde zestawienie smaków już gdzieś, kiedyś zostało wymyślone i tak naprawdę ciężko wymyślić coś zupełnie nowego. Dla siebie i dla nas to Ty będziesz pomysłodawczynią tego tortu:)
OdpowiedzUsuńIvko, pięknie napisałaś.
UsuńBardzo dziękuje:)))))
torcik pierwsza klasa :) u mnie nawet więcej chętnych na taki wytrawny tort by się znalazło niż na taki słodki :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nie myslałam o tym a dokładnie jest tak jak u Ciebie!
Usuńsuper się prezentuje;) Też kocham naleśniki ze szpinakiem-z chęcią bym się wprosiła;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym Cie ugościła:))))
Usuńgenialny tort!
OdpowiedzUsuńmieszkasz w Borówcu? :)) czasem bywamy na Kempingowej, u brata mojego męża, teraz będziemy tam 10 lutego na urodzinach mojej chrześniaczki
pozdrawiam!
Marto, zapraszam:)
OdpowiedzUsuńteraz w niedzielę to raczej odpada, ale mam nadzieję, że kiedyś dojdzie do spotkania :)
Usuńbędę Ci się przypominać, a latem zapraszam koniecznie na czereśnie !