W zeszłym roku po raz pierwszy. Już na zawsze. Chutney z karmelizowanej czerwonej cebuli. Idealna do wędlin, pieczonych mięs i pastrami, które jest dziełem Dużego...
Wielkie testowanie wkrótce.
Przepis stąd.
Składniki:
8 szt czerwonej cebuli
2 liście laurowe
25 ml oliwy z oliwek
200 g brązowego cukru
150 ml octu balsamicznego
100 ml czerwonego wytrawnego wina
pieprz i sól do smaku
Cebulę obieramy i kroimy w piórka ( u mnie tym razem w kostkę). Wlewamy oliwę do garnka i na zimną oliwę wrzucamy cebulę.Dodajemy listki laurowe. Podgrzewamy przez 20 min na małym ogniu. Wyjmujemy listki i dodajemy cukier oraz ocet balsamiczny. Po chwili dolewamy wino. Podgrzewamy aż do zredukowania płynów, mieszając od czasu do czasu.
Przekładamy do słoiczków.
Mmmm...odpadłam ;) Uwielbiam karmelizowaną cebulkę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O, to może być fajny dodatek na kanapki :p
OdpowiedzUsuńo, ciekawy pomysł na urozmaicenie kolacji wigilijnej! że też ja na to nie wpadłam :p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam świątecznie!
chyba jeszcze wyprodukuje przed Wigilią, bo mam na nią wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńcebulka przepyszna, zajadaliśmy dzisiaj, chyba to będzie moja stała pozycja w menu :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam, a dawno nie robiłam. Zmobilizowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, ale zapowiada się pysznie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam, przepis prosty, brzmi pysznie. Prosiłabym o informację ile czasu można przechować? Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie, Valeria
OdpowiedzUsuń