Podobnie jak w przypadku czerwonych porzeczek, tak i dziś wyobraziłam sobie smak tego deseru. Cieszę się, że się udało. Jest pyszny! Oczywiście dla tych którzy Lubią czarna porzeczkę:)
Składniki:
czarna porzeczka - 0,5 kg
jogurt grecki - 300 ml
świeża mięta-duża garść
cukier - trochę...
Listki mięty poszarpać na mniejsze kawałki. włożyć do szklanki, zalać odrobinką wody i zasypać 2/3 łyżeczkami cukru. Rozgnieść listki z cukrem, dokładnie tak jak do drinku Mohito (różnica to cukier biały a nie brązowy). Kiedy już uzyskamy papkę, dodajemy ją do jogurtu greckiego (oczywiście może być to kremówka i serek, wtedy będzie ładniej utrzymywał się efekt warstw) i mieszamy, by kolor jogurtu stał się delikatnie miętowy. Dodaj jeszcze kilka listków mięty drobno pokrojonych i układaj w szklance lub kieliszku - porzeczki, jogurt miętowy, porzeczki. Możesz zetrzeć troche czekolady ale jeśli ma być niskokaloryczny to zostaw bez dodatków. Ot, jedynie z listkiem mięty.
Pychota. Lubię desery z miętą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
zrobię już w sobotę!!!!!!!!!!!!!! dzięki d ia
OdpowiedzUsuńMm, naturalna pychota. ;) Dawno nie jadłam porzeczek.
OdpowiedzUsuńPorzeczki i mięta to dla mnie nowość. Ale miłe zaskoczenie ;] dziekuej za dodanie wpisu do akcji. Pozdrawiam porzeczkowo!
OdpowiedzUsuń