sobota, 23 czerwca 2012

Tiulowy mus kawowy


Ten wykwintny deser nie jest trudny ani pracochłonny. Wymaga jedynie ubijania rożnych składników w kilku naczyniach a potem połączenia wszystkich razem. Posmak kawy jest delikatny a konsystencja delikatna i puszysta. Pierwsza warstwa, dzięki maleńkim pęcherzykom powietrza przypomina mi tiul, stąd nazwa.Co ważne - deser nie jest nudny, bo pod pierwszą warstwą piankową - czeka inna budyniowa. Pianki mają to do siebie, że kilka pierwszych łyżeczek smakuje świetnie ale ostatnie są zwyczajnie nudne.





Składniki:
·         5 jajek
·         5 łyżek cukru
·         250 g kawy ziarnistej
·         ½ łyżeczki kawy rozpuszczalnej
·         Śmietana 36%
·         Żelatyna 2/3 łyżeczki

Aby wydobyć doskonały aromat kawy,  smażymy ziarna na suchej patelni.
Zalewamy śmietaną – ok. 150 ml i dodajemy kawę rozpuszczalną (dla koloru). Chwilę gotujemy, studzimy i odcedzamy na sitku. Ubijamy. Nie martw się jeśli nie uda się jej mocno ubić. Wystarczy, że zrobi sie bardziej puszysta.
W innym naczyniu przygotowujemy kogel –mogel. Ubijamy mocno, aż będzie biały.
Białka ze szczyptą soli i odrobiną cukru ubijamy na sztywną pianę.
Ubij resztę śmietany kremowej i wymieszaj delikatnie ze śmietaną kawową. Dodaj tę masę do kogla-mogla.
Przygotowujemy żelatynę: 2,3 łyżeczki wymieszaj dokładnie w gorącej wodzie (w niewielkiej ilości), po łyżeczce dodawaj do masy żółtkowo-śmietanowej. Dodaj ubite białka i delikatnie wymieszaj. Nalej do naczyń, w których chcesz serwować – kieliszki, lub szklaneczki i zostaw do stężenia w lodówce.Pianka rozwarstwi się. Górna część będzie w formie pianki a dolna w formie budyniu.
Ja nie dekoruje deseru niczym, bo lubię czyste formy ale można puścić wodze fantazji i ozdobić mielona kawą lub delikatnie polać likierem kawowym. 

UWAGA: wersja ekspresowa - jeśli nie masz kawy ziarnistej albo nie masz zbyt wiele czasu, spróbuj wersji, w której dodasz kawę rozpuszczalną (ok 4/5 łyżeczek) do śmietany  kremowej i ubijesz bez podgrzewania.







3 komentarze:

  1. Fajnie sie nazywa :) pewnie pysznie smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smak jest delikatnie kawowy. Kawa rozpuszczalna nie jest konieczna ale pomyślałam, że fajnie będzie nadać mu koloru..

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna sprawa, deserek i nie jest za sodki :D

    OdpowiedzUsuń

Miło mi Cię gościć na moim blogu. Jestem wdzięczna za wszelkie wpisy i cieszą mnie blogowe znajomości.
Życzę przyjemności w dalszej podróży w sieci:)