6 porcje
Produkty:
Makaron:
125g
parmezanu – 13 zł
200g
fioletowych brokułów odmiany sprouting(nie do kupienia w Poznaniu, wiec oparłam
się jedynie na zielonym-ale na środku był trochę fioletowyJ) –
1 puszka
(30g) anchois w oliwie – 4,40 zł
1 czubata
łyżka kaparów – 0,40 zł
1 mała
suszona papryczka chili
3 ząbki
czosnku – 0,75 zł
kilka gałązek
świeżego tymianku – 4, 49 zł
500 g
makaronu orecchiette (przypominają uszka) – 4,49 zł
Sałatka z cukinii:
3 duże
gałązki świeżej mięty – 3,60 zł
½ świeżej
czerwonej papryczki chili -1,20 zł
1 cytryna –
0,80 zł
200g młodych
cukinii w różnych kolorach – 2,21 zł
1 pojemniczek
(125g) kulek mozzarelli – 3,49 zł
Przyprawy:
oliwa
oliwa extra
vergine
sól morska i
czarny pieprz
Sałatka z
prosciutto i melona:
mały
pęczek świeżej bazylii – 4,49 zł
½
cytryny – 0,40 zł
12
plasterków prosciutto – ok. 10 zł
1
kantalup – 9,90 zł
ocet
balsamiczny
dodatkowe
koszty: ok. 2 zł
RAZEM: 64,40 zł od osoby: 4
osoby – 16,10 zł , 6 osób: 10,73 zł
Przygotowanie:
Na początku:
Przygotuj wszystkie składniki i akcesoria. Załóż do malaksera drobna tarkę. Zagotuj wodę
w czajniku. Postaw średnią patelnię na małym ogniu.
Makaron: Odkrój skórkę od parmezanu i odłup na później. Zetrzyj parmezan w malakserze (ja na drobnej tarce) i przesyp do miski. Odkrój wszystkie różyczki brokułu z łodygi, a także różyczki fioletowych brokułów i posiekaj tylko miękkie łodyżki. Ułóż wszystkie brokuły razem.
Makaron: Odkrój skórkę od parmezanu i odłup na później. Zetrzyj parmezan w malakserze (ja na drobnej tarce) i przesyp do miski. Odkrój wszystkie różyczki brokułu z łodygi, a także różyczki fioletowych brokułów i posiekaj tylko miękkie łodyżki. Ułóż wszystkie brokuły razem.
Załóż do malaksera zwykły nóż. Przekrój łodygę brokułu na
pół i włóż do malaksera, dorzucając anchois wraz z oliwą oraz odcedzone kapary.
Wsyp pokruszoną chili. Dorzuć 3 obrane ząbki czosnku i pulsacyjnie zmiksuj
wszystko na pastę. Napełnij duży garnek wrzątkiem i postaw na dużym ogniu.
Wlej 3 łyżki oliwy na duża patelnię, przełóż na nią pastę
brokułowi i wymieszaj. Dodaj listki tymianku, odrzucając zdrewniałe łodyżki.
Dolej niecałą szklankę wody i wrzuć skórkę parmezanu. Dobrze wymieszaj.
Zmniejsz ogień do średniego i mieszaj od czasu do czasu. Napełnij czajnik do
połowy i zagotuj wodę.
Wrzuć makaron do garnka z wrzątkiem, posól i ugotuj zgodnie
z instrukcją na opakowaniu. Masz teraz około 12 minut na zrobienie 2 sałatek,
więc się pospiesz.
Szaszłyki: Ułóż
piersi kurczaka na plastikowej desce, końcami na przemian, blisko siebie.
Ostrożnie przekuj je patyczkami. Przekrój mięso pomiędzy patyczkami, uzyskując
4 szaszłyki. Pozostałe kawałki mięsa nabij na patyczki. Aby kurczak był
bardziej chrupiący, możesz ponacinać go lekko z obu stron. Przełóż resztę pasty
Satry z malaksera do brytfanki, włóż do niej szaszłyki i pokryj pastą,
obracając je i wcierając pastę rękami w mięso. Schowaj deskę, umyj nóż i ręce.
Skrop kurczaka oliwą i posól. Włóż pod grill na górną półkę piekarnika i piecz
na złoto (8-10 min na każdą stronę).
Sałatka z cukinii:
Zarwij listki mięty i połoz na desce. Dodaj ½ chili i skórkę otartą z ½
cytryny. Bardzo drobno posiekaj miętę i chili. Przełóż całość łyżką na środek
półmiska, polej 3 łyżkami oliwy z oliwek i sokiem z ½ cytryny. Posól, popieprz,
skosztuj i ewentualnie dopraw. Obieraczką do warzyw pokrój cukinię we wstążki
prosto na półmisek. Odcedź kulki mozzarelli. Połóż je na cukinii. Postaw
sałatkę na stole, ale wymieszaj z dressingiem dopiero w ostatniej chwili.
Makaron:
Wymieszaj makaron i jeśli trzeba dolej wrzątku. Po 5 minutach dodaj wszystkie
odłożone różyczki brokułów oraz posiekane łodyżki fioletowych brokułów i dolej
jeszcze trochę wrzątku.
Sałatka z prosciutto
i melona: Zerwij listki bazylii, odkładając najmniejsze na później.
Pozostałe listki wrzuć do moździerza, dodaj szczyptę soli i utrzyj na pastę.
Dolej 2 łyżki oliwy i wyciśnij sporo soku z cytryny. Ułóż 12 plasterków
prosciutto na półmisku, zostawiając w środku puste miejsce. Przekrój melona na
pół, łyżką usuń pestki i przełóż kawałki miąższu na środek półmiska. Skrop
octem balsamicznym i posyp częścią listków bazylii. Wyciśnij do moździerza sok
z obu połówek melona i wymieszaj. Postaw na stole sałatkę i moździerz z
łyżeczką do nakładania dressingu.
Makaron: Zachowując
część ugotowanej wody, odcedź makaron z brokułami i przełóź na patelnię z pastą
brokułowi. Wyciągnij skórkę parmezanu. Dodaj 1-2 garści strtego parmezanu i 1-2
chochle wody z gotowania makaronu. Wymieszaj wszystko starannie, aż makaron
będzie luźny i błyszczący. Skosztuj i dopraw. Przełóż na półmisek i posyp
garścią startego parmezanu. Skrop oliwą extra vergine i posyp pozostałymi
listkami bazylii. Postaw na stole ze startym parmezanem do posypywania.
Podawanie: Kiedy wszyscy będą już przy stole, dwoma widelcami
wymieszaj wstążki cukinii i kulki mozzarelli. Podawaj razem z pysznym makaronem
i sałatką z prosciutto i melona.
Opinie:
To był naprawdę szybki obiad i gdyby nie kombinacje przy
makaronie, byłoby jeszcze szybciej. Dość często robię makarony i z brokułami to
najczęściej pojawiający się na naszym stole. To jedna z potraw, o którą prosi
Dobrośka. Ja byłam zawiedziona makaronem ale córce smakował. Źle komponuje się
smak brokułów z anchois. Uważam, że to niepotrzebny dodatek. Podobnie zresztą
kapary i skórka parmezanu. Podoba mi się jednak sposób wykorzystania łodyg
brokułów. Zwykle je obieram i dokładam do gotowania lub jemy je na surowo. Ot,
taka podgryzajka. A tu w formie pasty, fajne.
Najlepszy makaron z brokułami jaki znam, to podsmażony na
oliwie czosnek w dość dużych kawałkach, ugotowane al dente brokuły i dorzucone do czosnku. Sól
,pieprz do smaku a na wierzchu
parmezan lub wersja codzienna, czyli starta na drobnej tarce Gouda. A
najlepszy do tego makaron to fusili, czyli świderki. Brokuły można pozostawić w
całości jeśli ugotowały się tak, że się nie rozpadają lub nieco je rozgnieść.
Ja wolę tę drugą wersję, bo brokuły pięknie wnikają we wszystkie zakamarki
makaronu.
Zrobiłam ilość podaną w przepisie i 500g makaronu okazało się ogromną ilością.
Jak dla pułku wojska. Nie wiem czy to kwestia makaronu (nie udało mi się kupić
makaronu orecchiette i zastąpiłam go małymi kolankami) ale dwa dni jedliśmy to
danie i jeszcze zostało na kolejny ale spasowaliśmy!
No i rewelacja. Pierwsza, która mnie powaliła, czyli sałatka
z cukinii z mozzarellą! Byłam przekonana, że to niewypał. Jak to możliwe by
połączenie bądź co bądź, bardzo ubogiej smakowo cukinii z równie delikatną
mozzarellą mogło mnie zaskoczyć. I spotkała mnie niespodzianka, z której bardzo
się cieszę. Potrawa, którą zapamiętam i zarażę nią moich gości. Sposób
wykonania, a więc rozlanie sosu na talerzu a potem dołożenie plastrów cukinii
to nieco inna forma przygotowania i podania niż zwykle wykorzystywane. Samo krojenie cukinii i szykowanie
aromatycznego sosu, którego podstawę stanowi mięta, która już podczas krojenia
zaraża swoim kojącym zapachem, to wszystko ułożyło się w piękną ceremonię.
Poczułam tu sztukę kulinarną, zabawę smakiem. Zwykle bałam się świeżej mięty a
w tym połączeniu okazało się genialne. Rodzina doceniła sałatkę, owszem ale nie
wygłaszali szczególnych peanów. Za to ja
nie kryłam zachwytu.
Druga sałatka to tradycyjne, znane powszechnie połączenie
szynki parmeńskiej i melona. Ja ze względów ekonomicznych kupiłam szynkę
szwardzwaldzką w Lidlu, która uważam jest świetnej jakości. W. kupił rewelacyjnego melona – kantalupa
pomarańczowa, idealnie dojrzała. Słodziutka i delikatna. Sos z rozgniecionych
listków bazylii był doskonałym wsparciem dla znanych smaków. Kiedy rozgniatałam
listki myślałam, że to jakiś niepotrzebny zabieg, trochę na siłę ale dodanie
bazylii w postaci takiej pasty/sosu, okazało się niezwykle ważne dla efektu
końcowego. Dość niejasno w książce jest opisany sposób krojenia melona i
pozyskania soku z niego. Tu lekko się zdziwiłam, bo soku nijak nie udało mi się
zdobyć. Melon tak doskonały nie nadaje się na wyciskanie, a jedynie na
pokrojenie w kawałki. I tak właśnie zrobiłam. Tradycyjnie kroi się melona w
plastry a w tym daniu zdecydowanie lepiej kiedy jest w kawałkach i od razu
polany sosem bazyliowym.
Podsumowując: świetny pomysł na naprawdę szybki obiad.
Pożywny, nietuzinkowy i lekki.
Ocena: makaron 2, sałatki 10/10!
Ocena: makaron 2, sałatki 10/10!
rowniez zrobilam ten makaron, to jest jakas porazka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, czasami kombinacje nie są potrzebne, szczególnie kiedy ma się tak doskonałe warzywo jak brokuły! Sałatki ratują sytuację:)
Usuń