Za twórczynię tej metody uznaje sie Yvonne Chen z Chin, która metodę tę opisała w książce 65度C汤種面包 (nie znam chińskiego więc wierzę, że nie użyłam właśnie jakiegos obrażliwego słowa :)
Cała tajemnica zakwasu to połączenie mąki z wodą w proporcji 1 część mąki i 5 części wody oraz podgrzanie mieszaniny do temperatury 65⁰C. Zakwas ten w połączeniu z drożdżami powoduje, iż chleb jest niezwykle puszysty i świeży przez wiele dni. Gluten pochłania wilgoć i pozwala na uzyskanie dużej aktywności ciastu.
W naszym wspólnym pieczeniu proponujemy chleb z brązowym ryżem. Ważne by ryż był miękki. Nie ma się co łudzić, że podczas pieczenia zmięknie.Może być jedynie ... odwrotnie, tzn. ryż stwardnieje.Tak właśnie przydarzyło mi się podczas pierwszego pieczenia. Twardawy ryż jednak znalazł u nas w domu amatorów. Duży uznał, że efekt nagryzania ziaren jest dodatkową atrakcją. W kolejnej próbie pozwoliłam sobie na lekkie szaleństwo i upiekłam chleb z żurawiną a drugi z boczkiem i żółtym serem. Planuję też wypiek z cynamonem i rodzynkami a także z gruszką.
Wspólne pieczenie bardzo mnie rozczuliło i połechtało zarazem. Nie tak dawno odważyłam się nocami rozgryzać tajemnice tworzenia bloga. Z wypiekami na twarzy wstawiałam wpisy i tworzyłam coś bardzo mojego. Latem zeszłego roku odkryłam portale dla blogerów kulinarnych, takich jak ja. Radość z każdego komentarza i każdej odwiedzającej osoby, dodawała skrzydeł i przywiązywała do nowej pasji coraz bardziej. I co zadziwiło mnie najbardziej, poprzez styl prowadzenia blogów, sposób opisywania rzeczywistości, zaczęłam rozpoznawać osoby, które stawały sie mi bliskie i na których opinie czekałam najbardziej. Właśnie z niektórymi z tych osób miałam przyjemność się spotkać przy pieczeniu chleba.
A oto i One:
Amber - Kuchennymi Drzwiami (gospodyni tej akcji)
Anna - Życie od kuchni
Anna -Maria - Kucharnia
Aga - W sezonie
Margot - Kuchnia Alicji
Atina - Tak sobie pichcę...
Bożena - Smakowe kubki
Ewelina - Around the kitchen table
Ewelina - Przy kubku kawy
Gosia - Kocham gary
Joanna - Notatki kulinarne
Joanna - Notatki kulinarne
Jola - Smak mojego domu
Kamila - Ogrody Babilonu
Kamila - Ogrody Babilonu
Kaprysia - Kapryśnik
Kasia - Rozważania o kuchni i nie tylko
Katarzyna - Kuchnia Prezydentowej
Laura - Kuchenna Wyspa Smaków
Laura - Kuchenna Wyspa Smaków
Lidia - Kucharzenie i pieczenie
Magda - Konwalie w kuchni
Magdalena -MadziaŁyga
Marta -Co dziś zjem na śniadanie
Marzena - Zacisze kuchenne
Marzena - Zacisze kuchenne
Monika - Moni w kuchni
Mysia - Pieczarka mySia
Olimpia -Pomysłowe pieczenie
Paulina -W kuchni na Stalowej
Wiewiórka - Dzieje kuchennej Wiewióry
Wisła - Zapach chleba
Czuję się zaszczycona....
Dziękuję Amber za zaproszenie i Wam wszystkim wspólnie piekącym za tę niezwykłą łączność....
Składniki:
480 g maki chlebowej lub innej silnej (ja używałam Lubelli do ciast drożdżowych)
30 g mleka w proszku
40 g cukru
8 g soli
8 g drożdży instant
200 g mleka
170 g zakwasu tangzhong
40 g masła
180 g brązowego gotowanego ryżu, niesolonego, ostudzonego
Zakwas Tangzhong:
30g mąki chlebowej
150g mleka
Mleko i mąkę dokładnie wymieszać w garnku i cały czas mieszając podgrzewać do temperatury 65 stopni. Jeśli nie masz termometra, to przerwij podgrzewanie kiedy zaczną się tworzyc linie za łyżką.
Całość zgęstnieje i przypominać będzie beszamel.
Zestawić z ognia i od razu nakryć folią spożywczą, odstawić do
wystudzenia.
W misce umieścić wszystkie składniki ciasta,oprócz ryżu i masła. Wyrabiać ok
5 minut. Dodać masło i wyrabiać aż ciasto będzie gładkie i błyszczące.
Dodać ryż i wyrabiać aż ryż równomiernie rozłoży się w cieście.
Utworzyć z ciasta kulę i umieścić ją w wysmarowanej tłuszczem
misce.Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na 45-60 minut.
Wyjąć ciasto na blat i podzielić na dwa lub cztery bochenki.
Przykryc i zostawić na 15 minut.
Umieścić je w formach i zostawić do wyrośnięcia ,aby ciasto wypełniło
80-90% foremki/45min.- do godziny w temp.ok.30 st.C/
Piekarnik nagrzać do 190 st.C.
Piec chleby ok. 35 minut.
Jeżeli za szybko się rumienią,położyć na blachach folię.
Wyjąć z piekarnika,wystudzić na kratce.
Kroić nożem z ząbkami.
Jeśli chcesz dodać bekon, to najpierw go podsmaż i dorzuć po pierwszym rośnięciu.
ależ ten chlebek wygląda apetycznie! niemal czuję jego zapach!
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci wspaniały! Dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny Ci wyszedł! Mniam!
OdpowiedzUsuńMadziu , pomimo tych wszystkich kilometrów , które pomiędzy nami udało nam się spotkać przy wspólnym pieczeniu chleba ! to niezwykle miłe doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńMadziu, piękny chlebek. Dziękuję za wspólne pieczenie, choć zabrakło mnie na Twojej liście...Pozdrawiam i do następnego razu:-)
OdpowiedzUsuńMagda, Twój chleb fantastycznie wygląda! Dziękuję za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńMagda bop w gromadzie piecze się chleby jak z nut , śliczny ten twój jest
OdpowiedzUsuńcudny chleb upiekłaś :) dziekuję za wspólne pieczenie, wspaniałe towarzystwo!!! i mam nadzieję na jeszcze :) miłej niedzieli Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńMadziu wreszcie się spotkałyśmy a od wirtualnego spotkania do rzeczywistego jest już tylko krok, mam nadzieję:-). Nawet nie wiesz jak się cieszę,że mogłyśmy razem upiec ten chlebuś:-). Twój wygląda idealnie!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno!
Magda,
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego nazywasz mnie Margot...
Do pieczenia zaprosiłam Ciebie ja - Amber.
Dziękuję za Twój miły udział!
Amber droga, wiek psikusy w głowie czyni różne. Myślałam jedno, pisałam drugie.
UsuńPomylić Was oprócz imion trudno- dwie całkiem różne osobowości w mojej glowie się rysują.
Uściski!!!
Smakowitą boczkowo-serowa wersję stworzyłaś:)
OdpowiedzUsuńMiło jest tak razem piec...dziękuję!:)
Madziu, chleb pięknie Ci się upiekł, a wersja z serem i boczkiem to świetny pomysł. Dziękuję za wspólnie spędzone chwile w kuchni, wspaniale było piec razem. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMiło było piec w tak doborowym towarzystwie :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł ten chleb !
Przepiękne chlebki! I proszę w 3 wersjach, niesamowite pieczenie:) Bardzo się cieszę, że mogłyśmy razem piec :)
OdpowiedzUsuńMagdo! A więc jednak nam się udało wejść razem do kuchni! Wspaniale:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to dopiero początek naszych kuchennych spotkań!
Ucałowania:*
Witaj Magdo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na moim blogu i za zainteresowanie moją osobą :).
Odpowiedziałam Ci u siebie, a tu powiem tylko,że fantastyczny ten chleb i żałuję, że nie udało mi się dołączyć do grona go piekących.
Pozdrowienia:)
Majana
Trzy w jednym, dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe doświadczenie piec w dużej grupie,
jeden przepis pączkuje i w efekcie mamy kilka nowych wersji.
Amber miała "nosa", że akurat ten chleb zaproponowała.
Z przyjemnością buszowałam po Twoim blogu.Pozdrawiam
a mi jakoś uciekło to wspólne piecznie :( no trudno może następnym razem :) a chleb rewelacja , bardzo mnie zaitrygował ten przepis :)
OdpowiedzUsuńMiło było się poznać przy wirtualnym piekarniku:) Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńDla mnie to był pierwszy raz takiego wspólnego blogowego zrywu - ależ to fajne, piec razem mimo odległości. Również jestem zaszcycona. Dzięki Magda!! Twoje chleby brzmią i wygladają fantastycznie, ja następnym razem też pokombinuję z dodatkami, a następnych razów będzie wiele z pewnością :))
OdpowiedzUsuńUff to dobrze, że ugotowałam kaszę naprawdę na miękko :)
OdpowiedzUsuńTen ryż wygląda jak maleńkie rodzynki, wiesz? :)
Dziękuję za wspólną zabawę :)
Pięknie wyszedł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoj ten bekon w środku ...to musiało smakowac cudownie:). Dziękuję za wspólne pieczenie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki śliczny! Aż chce się go schrupać razem z brytfanką!
OdpowiedzUsuńPachniało u mnie przez tydzień w mieszkaniu po tym pieczeniu, bo podchodziłam do tematu trzy razy i za każdym było pysznie. Dziękuję za fajny weekend.
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuńchlebek pięknie Ci się udał :)
nastepnym razem włączę się do akcji, bo widać, że była to fajna zabawa!
OdpowiedzUsuńO Cudownie :) <3
OdpowiedzUsuń