Prawdziwa sałatka grecka składa się z 4 podstawowych składników. Są to: pomidor, ogórek, oliwki i ser feta. Przyprawy to oregano, ocet winny i oliwa z oliwek. W moich poszukiwaniach prawdziwej receptury odkryłam, że oprócz wspomnianych 4 składników, bardzo często pojawia się cebula (najczęściej czerwona). To ona właśnie powinna pojawić się w misce wraz z ogórkiem i pomidorem, kilka minut przed serwowaniem. Warzywa mają puścić sok, który wraz z octem winnym i oliwą, stworzą wyjątkowy sos.
Jako, że niewiele potrzebujemy składników, ważna jest ich jakość. Pomidor winien być soczysty i dojrzały ale wystarczająco twardy aby nie rozpadał się zbyt mocno. Ogórek zwarty i sprężysty - najlepiej gruntowy. Oliwki koniecznie czarne i na dodatek odmiany Kalamata (duże, gładkie). Feta, czyli ser owczy lub owczo/kozi powinien być w kawałku do własnoręcznego pokrojenia. Te w kostce są twarde i gumowate. Jeśli nie masz dostępu do oryginalnego sera, wykorzystaj popularny ser dostępny w każdym sklepie ale niskotłuszczowy, który nie rozpada się tak bardzo podczas krojenia, jak ten z wysoką zawartością tłuszczu. Jeśli jednak znajdziesz okazję do wypróbowania prawdziwej fety, wykorzystaj ją koniecznie!
I wreszcie oliwa. Koniecznie z oliwek i koniecznie z pierwszego tłoczenia! Patrz na datę produkcji, sposób przechowywania i kupuj zawsze w ciemnej butelce, która chroni przed niekorzystnym wpływem promieni słonecznych. I tu przy okazji zwracam uwagę na korzystanie z oliwy w restauracjach. Zazwyczaj jest podawana w przezroczystych butelkach a kiedy się kończy, dolewa się do niej kolejną porcję. Taka butelka nie jest w stanie zapewnić nam wyśmietego smaku oliwy! Dzięki znajomemu miałam okazje kosztować oliwy na drugi dzień po wytłoczeniu -prawdziwy rarytas. Delikatna, lekko cierpka na końcu języka, z posmakiem trawy cytrynowej i aromatem cytrusów. Absolutnie wspaniała. Zamroziłam ja i partiami wyciągam do bieżacego użytku.
Na koniec winna jestem informacji o niekorzystnych efektach łączenia pomidora z ogórkiem. Więcej na ten temat tutaj. Ja od dziecka jadałam te sałatkę i nie zamierzam z niej rezygnować ale wybór pozostawiam Tobie:)
Składniki:
- 3 średnie pomidory
- ogórek zielony
- oliwki czarne - garść
- feta - ok 200 g
- oregano
- ocet winny
- oliwa z oliwek
- sól
Warzywa dokładnie myjemy. Pomidory kroimy w ósemki, ogórka w półksiężyce (nie obieram ze skórki bo wzbogaca efekt wizualny sałatki). Jeśli używasz cebuli to pokrój ją w cieniutkie piórka. Warzywa wrzuć do miski i posól. Zostaw na parę minut. Fetę ostrożnie wyjmij z opakowania i pokrój w kostkę wielkości ok 1cm x 1cm.
Do warzyw dodaj oliwki i oregano roztate w dłoniach. Skrop octem winnym i polej obficie oliwą z oliwek. Wymieszaj. Na wierzchu rozłóż fetę. Kiedy będziesz nakładać, ser pewnie się rozkruszy. Nie martw się tym. Ta nieco bałaganiarska forma jest cechą charakterystyczną sałatki greckiej.
Madziu, dodają sałatę, żeby było taniej ;) A połączeniem ogórka z pomidorem specjalnie nie ma się co martwić, w końcu takiej sałatki nie je się na kilogramy i codziennie :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym sobie taką sałatkę dzisiaj:)
OdpowiedzUsuńnie dość ,że pycha to jeszcze kolorowa
OdpowiedzUsuńJa jednak dorzucam paprykę i cebulę:-) Oj w tym roku najem się jej na wakacjach:-))
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatkę grecką. W moim domu mistrzem w jej robieniu jest mój narzeczony który tak jak ty z należytą precyzją podchodzi do każdego ze składników. U nas prócz 4 podstawowych składników jest faktycznie czerwona cebula i trochę czerwonej papryki. Co do fety to zgadzam się że najlepiej kupić tą prawdziwą grecką, tylko czemu w przeciętnych supermarketach musi być ona taka droga!!
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam sałatki greckiej... Pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńMadziu kolejny raz potwierdza się teoria, że piękno tkwi w prostocie i tradycji:-). Uwielbiam grecką sałatkę i koniecznie bez sałaty:-), dokładnie taką jak z Twojego przepisu!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię serdecznie:-)
przepysznie wygląda :))) fajnie, że nadchodzi czas kiedy się je dużo takich sałatek :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
Powiało latem i wakacjami na Rhodos...
OdpowiedzUsuńEch!
A sałatkę grecką kocham.
Jasne,że bez sałaty!
Pozdrawiam Cię ciepło.
Zachciało mi się takiej sałatki! jedna sałatka, a co dom to inaczej się ją jada.
OdpowiedzUsuńOstatnio odkrylam fajny ser "typu greckiego" ale nie feta, tu by się świetnie wpasował:)
Oliwę uwielbiam, choć polskie oleje też są niezłe.
Pozdrawiam
Sałata to chyba taki zapychacz, dodaje objętość sałatce greckiej :) Ja wolę wersję oryginalna, taką jak Twoja!
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona sałatka !
OdpowiedzUsuń/ ale przyznaję się - często też dodaję do niej sałatę :) /
oj uwielbiam, ale u nas dodatkowo sałata lodowa, pycha!
OdpowiedzUsuńna prawdę z tym ogórkiem i pomidorem? No wierzyć mi się nie chce:(
OdpowiedzUsuńSałatka greka-wiele o niej krąży legend;D
Ostatnio czytałam coś zupełnie innego.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam tak dokładny opis przygotowania sałatki greckiej i bardzo mi sie to podoba.
OdpowiedzUsuńMadziu! Bosko! jeszcze do tego grzaneczki czosnkowe :)
OdpowiedzUsuńGrecy w dodają bardzo często zieloną paprykę. Na Krecie i na Cyprze ta sałatka leży na drobno posiekanej kapuście pekińskiej. Wszystko zależy od regionu. Nie ma jednego przepisu.
OdpowiedzUsuńOczywiście jest też czerowna cebula i nie oregano ale TYMIANEK!
OdpowiedzUsuńAby było dobrze nie wszystko musi być tak jak robią to Grecy. Ta sałatka mi bardzo smakuje i dzięki za ten przepis :-)
OdpowiedzUsuń