Dziś jedno z ciast, które lubię jeść do porannej kawy lub na deser, z dodatkiem mocnej, gorącej herbaty.
Składniki:
- 100 g miękkiego masła
- 180 g cukru
- 180 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 ml mleka
- 2 łyżki utartej skórki cytrynowej
- 2 jajka
- szczypta soli
- Syrop:
- 6 łyżek cukru
- 4 łyżki soku z cytryny
- cukier puder do posypania
Nagrzej piekarnik do 180⁰ C. Przygotuj formę do ciasta - albo wysmaruj masłem i posyp bułka tarta albo wyłóż papierem do pieczenia.
W misce połącz masło, cukier, mąkę z proszkiem do pieczenia, mleko, skórkę z cytryny, jajka i sól. Wszystko zmiksuj, przelej do formy i wygładź powierzchnię.
Wstaw do piekarnika na 45 min. Po tym czasie sprawdź patyczkiem, czy ciasto jest dobrze upieczone (musi być całkiem suchy). Wyjmij z piekarnika i odczekaj ok. 15 min.
W tym czasie przygotuj syrop z cukru i cytryny. Podgrzewaj składniki na małym ogniu, często mieszając aż utworzy się gęsty syrop.
Kiedy ciasto przestygnie, ponakłuwaj ciasto szpikulcem (ja robiłam to grubszą strona pałeczki do chińszczyzny) do 3/4 wysokości. Delikatnie łyżeczką ponalewaj syrop do dziurek. Nie martw się jak będzie ściekało na boki, to dodatkowy element smakowo, dekoracyjny.
Przepis zaczerpnęłam z książki Anieli Rubinstein "Kuchnia Neli" - dziękuję Małgosiu:)
Brzmi tak smakowicei, że na pewno siię skuszę :)
OdpowiedzUsuńMniam :))) UWIELBIAM TAKIE CUDA!
OdpowiedzUsuńsprawdziłam jest przepyszne :) tu w przepisie jako cytrynowe :) potem je przekształciłam troche i zamiast cytryny dodalam troche kakao i banana do ciasta rozgniecionego:) polecam !!!:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuń